Poranek był jak każdy inny, ponieważ był weekend wstałam około 11. Dostałam Esa od Emily, że jest impreza u Jasona, odpisałam jej 'Ok, będę, o której się zaczyna?'
Dostałam odpowiedź : '18.30, wpadnę po ciebie o 18.''Ok, czekam'
Była juz prawie 12, więc poszłam coś zjeść, i zaczęłam sie szykować. Wzięłam kąpiel, umyłam włosy, wtarłam w nie odżywkę, nakremowałam ciało, ubrałam sie w jasne rurki, do tego bokserkę niebiesko-szarą, sandały na koturnie, a do tego wszystkiego 2 srebrne bransoletki. Do małej torebki wpakowałam paczkę żelków, i wyszłam na dwór.
Była 16.30, poszłam do sklepu i kupiłam sobie małą coca-colę w puszce. Wróciłam do domu, zrobiłam sobie makijaż tz. szary cień, i niebieska kredka, do tego rzęsy maźnięte mascarą i viola :D
Wyszłam przez dom o 18.15. Chwilę potem pojawiła sie Emily, wystrojona w nową turkusowo czarną sukienkę
- Świetna sukienka
- Dzięki, twój strój też jest niczego sobie :D
- wiem, idziemy ?
- Ok, chodź
Przed domem było wiele ludzi. Wlazłyśmy do środka przepychając się przez tłumy. Usiadłyśmy przy jednym ze stolików i zamówiłyśmy po piwie.
- Co robimy ?
- Nie wiem, nie znam tutaj nikogo, gdzie Alex ?
- Nie mam pojęcia, przeciez to jego urodziny...
- Masz jego numer ?
- Tak, juz dzwonię - wybrałam numer i zadzwoniłam, odebrała jego mama
- Ehm.. dzień dobry, zastałam Alexa ?
- Nie, nie ma go w domu - powiedziała płacząc - szukamy go od kilku godzin a go nigdzie nie ma
- A czy mówił pani gdzie idzie czy coś?
- Tak, powiedział że jedzie pojeździć na deskorolce
- Dobrze dziękuję
Po rozłączeniu się, powiedziałam Emily, że wychodzę i że za kilka minut będę. Chwilę po tym, usłyszałam karetkę. Wszyscy wyszli na zewnątrz
Podeszłam do karetki
- O mój boże !! To Alex!!
- Jak to ? - zaczęło się robić zamieszanie
- Proszę się oddalić - powiedział stanowczo ratownik
- Proszę pana, co mu się stało ? - spytałam
- Nie wiem ale jego stan jest w miarę stabilny.
- Aha, dobrze dziękuje
Po odjechaniu karetki Jason coś chciał oglosić
- Słuchajcie !! Imprezy nie będzie, skoro Alex jest w szpitalu to ...
Zaczęły się szumy.
- Ej, no przestańcie - zaczęła Emily
- Impreza może trwać dalej, prawda Jason ?
- Właściwie to tak
- No to zaczynamy imprezkę !! - Emily wydarła sie na cały głos
Wszyscy weszli do środka, byłam jakaś nieswoja. Martwiłam się o Alexa. nie wiedziałam co mu jest. Zamówiłam sobie drinka, siedziałam sama przy stoliku az nagle, podszedł do mnie jakiś chłopak i poprosił do tańca. Byłam juz wypita, nie kontrolowałam co sie ze mną dzieje
- Pewnie chodź
Po przetańczeniu kilku piosenek, zaciągnął mnie gdzieś do jakiegoś pokoju i usiadł na łóżku. Zaczął sie rozbierać, usiadłam koło niego i zaczęłam namiętnie całować. Ściągnął mi spodnie, bluzke i zaczął ściągać stanik. Ja ściągnęłam mu bluzkę i spodnie, Ja byłam już prawie goła, w samych gaciach a on w bokserkach. Zaczął ściągać mi majtki ja byłam taka kompletnie pijana że zaczęłam się śmiac do rozpuku.
Rzuciłam się na niego, a on zaczął mnie wszędzie łapać. Nagle wstał i powiedział
- Ej, mała wypad ztąd
- Czemu, przecież to ty mnie tu zaciągnąłeś !
- Przestań, wypad ale to już !!
Wyszłam z pokoju i udałam się do WC, tam ogarnęłam sie i ubrałam.
Później impreska rozkręciła się na całego.
C.D.N
Następny jutro (sobota) ;]
Uwielbiam czytać! Więc twoje opowiadanie mi się podoba. I jest całkiem niezłe-a powiem nieskromnie że się na tym znam(loffam pisać opowiadania). Tylko piszesz czasem "wiem że się rozpisałam,sory"-co w tym złego? Przecież to taka książka tyle że internetowa więc nic się nie stanie jak się ZA bardzo rozpiszesz :D
OdpowiedzUsuńDziekuję, za pozytywną opinię :D
OdpowiedzUsuńJa takze uwielbiam pisać opowiadania, ale jakos tak wolę w internecie. :P
Hmm.. jedna rzecz, która mnie dziwi, to, to że w opowiadaniu używasz emotikon... O_o'
OdpowiedzUsuńNieLubieKawy :
OdpowiedzUsuńTo takie uzależnienie xD
Staram sie od tego odzwyczajać, w następnym rozdziale który niedługo dodam nie będzie emotikonków :)
świetny blog... sttraszznie wciągające opowiadania!! możesz się tak rozpisywac
OdpowiedzUsuń