- Ładnie tu masz..
- Dziękuję, a więc jeśli chodzi o to co miałam ci powiedzieć to .. - zacięłam się, nie wiedziałam co powiedzieć
- Mów śmiało, usiadł koło mnie i otoczył ramieniem. Spojrzałam mu prosto w oczy i zaczęłam mówić..
- Jestem emo jak zauważyłeś, ale nie takim co się tnie i ubiera na czarno, to jest gotyk. Nikt nie może tego pojąć że emo to normalni ludzie tylko wrażliwi, ubierający się kolorowo, a dziewczyny lubią takie oto kokardki- wskazałam na moje włosy, w które była wpięta kokardka.
- W naszej klasie wszyscy mi dokuczają, mówią że emo się tnie, i tym mnie ranią, w 2 gimnazjum zostałam nawet przez to pobita, tak wiem że to okropne, ale taka jest prawda.
Mam wsparcie tylko w mojej najlepszej przyjaciółce Emily. - To ostatnie zdanie wypowiedziałam ze łzami w oczach. Po chwili łzy zaczęły spływać mi po policzkach.
- Nie płacz, wszystko się niedługo ułoży, mam pewien pomysł ale powiem ci o nim niedługo. Najpierw muszę dostać na to zgodę :)
- Już sie boję- zażartowałam
- Ha, ha, ha bardzo śmieszne - dałam mu sójkę w bok
- Ej, jeździsz na desce ?
- Yhy, czasami, jak mam wolną chwilę, a ty ?
- Też, daj mi swój numer to wybierzemy się razem do skateparku ok?
- Spoko =]
- Czym się interesujesz ?
- Muzyką i skate bordingiem
- Aha, grasz na jakimś instrumencie ?
- Tak na gitarze i fortepianie
- Jej, zazdroszczę musisz kiedyś mi pokazać jak grasz
- Nie ma sprawy - powiedział po krótkim namyśle
- Muszę już lecieć, rodzice się pewnie zamartwiają, na razie
- Cześć
Po jego wyjściu postanowiłam się spotkać z Emily.
Wysłałąm jej esa "Za 20 min w skateparku, weź deskę".
Po chwili wyszłam z domu.
C.D.N
Nie mogłam sie powstrzymać i napisałam 3 rozdział dzisiaj xD
Kolejny rozdział zapewne już jutro ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz