wtorek, 1 czerwca 2010

Rozdział 2

Gdy juz doszłyśmy do szkoły, zaszłyśmy do szatni zostawić kurtki i udałyśmy sie pod klasę od biologi. Zaraz gdy podeszłam pod klasę zaczęło się:
- Siema Emo
- Co dziś się nie cięłaś ?!
- O Emówa idzie
- O patrzcie no, ofiara losu- tak to był ten głos, nasza barbie, ślicznotka w której buja się każdy chłopak z naszej budy.
- Odczep się Natalie !
- Phi, bo co mi zrobisz emo ?! Wyjmiesz żyletkę ?!
- Do cholery jasnej ile razy mam powtarzać że Emo się nie tnie. Cały czas każdy z was myli emo z gotykiem !! - Wydarłam się na cały głos.
- Lisa, spokojnie. Chodź przejdziemy sie dobrze ? - nie czekając na moją odpowiedź wzięła mnie pod rękę, i zaciągnęła do toalety. Tam wybuchłam płaczem.
- Dla czego ja ?! Oni nic nie wiedzą !!
- Może wkrótce zrozumieją ....
- Wątpię.. to jest tragiczne, być tak poniżaną !! Nie wiesz jakie to uczucie Emily !!
- Może i nie wiem, ale wiem jedno. Trzeba coś z tym zrobić. Teraz to ja pokażę im na co mnie stać. Wcześniej stałam w cieniu, ale skończyło się !!
- Haha, oficer Emily wkracza do akcji !! - Po tych słowach poprawił mi się trochę humor
- Chodź pod klasę, za raz będzie nauczyciel
- Dobra, gazu !!
Wpadłyśmy do klasy na ostatnią chwilę, na szczęście obyło się bez komentarzy. Na resztę lekcji nie poszłam bo miałam tego wszystkiego dzisiaj dość. Postanowiłam zajść do biblioteki szkolnej. Wypożyczyłam kilka książek, i szłam będąc zamyślona. Nagle w cos uderzyłam. Okazało się że nie chcący, wpadłam na pewnego chłopaka.
- Oj, przepraszam zamyśliłam się
- Nic nie szkodzi, jestem Alex
- Lisa miło mi, nowy ?
- Śliczne imię, no niestety tak
- Do jakiej klasy cię przypisali ?
- 3d
- To super- uśmiechnęłam się- będziesz chodził do mojej klasy
- To świetnie- spojrzał mi prosto w oczy, były piękne, takie głębokie w kolorze miodu..., poczułam że się rumienię
- No, ja tez się cieszę
- Czemu nie jestes na lekcjach ?
- Nie chcem ..
- A czemu jeśli można wiedzieć ?
- Powiem ci, ale w innym miejscu niż szkoła okej...
- Pewnie
- Możemy iść do mnie do chaty jak chcesz
- Spoko, gdzie mieszkasz?
- Jakieś 5 minut drogi spod szkoły
- Okej, to chodźmy
Pod moim domem byliśmy szybciej niż myślałam, wiele się o soie dowiedzieliśmy, po drodze.
- Wow, super chata
- Ehm.. dzięki
- Gdzie masz pokój ?
- Na górze, chcesz coś do picia ?
- Nie dzięki
- Dobra chodź
Po chwili byliśmy w moim pokoju.



C.D.N

Tak, wiem że się rozpisałam no ale to takie wciągające ;p
I wiem że notka miała pojawić się w środę ale jakoś tak wyszło ;]
Kolejny rozdział już jutro ;)
Mam nadzieję że jest coraz ciekawiej :D

2 komentarze:

  1. Może dodawaj więcej opisów i odczuć bohaterki? To na pewno ulepszy opowiadanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, za radę :D
    Na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń