Obudziłam się na kanapie w domu Jasona, koło mnie leżała Emily. Nie pamiętałam tego co wczoraj sie działo. Wiem że dużo sie napiłam, przez to odczuwałam potworny ból głowy.
Emily jeszcze spała. Wstałam z łóżka cała obolała. Zrobiłam sobie kanapke z serem na śniadanie. Poszłam do łazienki się ubrać, założyłam to co wczoraj, bo nie miałam innych ciuchów. Jak juz byłam gotowa, postanowiłam powiedzieć Emily że już sie zbieram
- Emily - szepnęłam do mnie i potrząsnęłam nią lekko - ja juz wychodzę - powiedziałam jej po ciuchu
- Ok - powiedziała bardzo zaspana - paaa... - i zasnęła
Pocałowałam ją w czoło i wyszłam. Zamiast pójść do domu poszłam do szpitala, odwiedzić Alexa. O dziwo wpuścili mnie do niego.
- Hej, jak się czujesz ?
- O cześć Lisa, całkiem nieźle, chociaż jestem obolały
- A co ci się tak dokładnie stało? - spytałam sie go, usiadłam na krześle i czekałam aż mi odpowie
- Byłem w Skateparku i chciałem zjechać z najwyższej rampy, była śliska, i deska wymknęła mi sie z pod nóg i upadłem mocno uderzając sie o ziemie, później zemdlałem i dalej nic nie pamiętam.
- Aha, a co masz połamane ?
-Tak, dokładnie to nie wiem, mam złamany obojczyk, kilka żeber, nogę i skręconą rękę. Tak ogólnie to spoko - powiedział z żartem
- Współczuję.. ja juz pójdę. Prześpij się, wpadnę do ciebie jutro
- Okej, papa
- Pa - pocałowałam go w czoło i wyszłam
W domu nie zastałam nikogo, na szczęście. Usoadłam na kanapie i włączyłam telewizor. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Byłam pewna że to Emily, i się nie myliłam
- Hej kochana
- Hej śpiochu
- Wjdziemy gdzieś ?
- Nie mam ochoty, boli mnie głowa, może obejrzymy jakiś film co ?
- Ok, spoko, może być - powiedziała i dosiadła sie do mnie na kanapie
- Chodź pomóż mi zrobić jakieś przekąski
- Ok, a co zrobimy ?
- Pokroimy owoce, zrobimy coś do picia, weźmiemy chipsy itd.
- Ok, a żelki ?
- Ah no tak zapomniałam - powiedziałam śmiejąc się - a może pizze zamówimy ?
- No pewnie, dawaj telefon ja zamówię (...)
Emily zamówiła margerittę, która doszła dopiero po godzinie.
- Uhm.. ale pychota
- No, ale zimna troszkę..
- No, ale ważne że pizza
Obejrzałyśmy sobie 2 filmy, wszystko zjadłyśmy i wyszłyśmy do ogrodu.
- Co robimy ?
- Hm.. nie wiem, idziemy do basenu ?
- Nie mam stroju, chyba juz pójdę
- Ok, no to papa
- No pa
No i zostałam sama. Byłam strasznie zmęczona, więc położyłam się w hamaku w ogrodzie. Gdy się obudziłam była juz 22.36. Poszłam do łazienki, wzięłam prysznic, umyłam zęby i przebrałam sie w koszule. Po sprawdzeniu poczty internetowej poszłam spać.
Dni mijały prawie tak samo, a ponieważ zaczęły sie wakacje to miałam bardzo dużo czasu. Codziennie odwiedzałam Alexa w szpitalu i przesiadywałam tam tak długo jak tylko mogłam, czułam że się do siebie zbliżylismy. Widziałam że wraca d zdrowia i cieszyłam się z tego że stara się zachowywać jak dawniej. Po kilku tygodniach wypisali go ze szpitala. Wszystkie złamania dobrze się goiły.
W pewne niedzielne popołudnie ktoś zadzwonił do drzwi, zastanawiałałam się kto ty mógł być (Emily wyjechała na wakacje do Londynu, a inni moi znajomi na obóz letni). Otworzyła, a w progu stał Alex.
- Heja, co cię do mnie sprowadza ?
- A nic, tak jakos z nudów wpadłem, mogę wejść ?
- No pewnie, chcesz coś do picia ?
- Nie dzięki
- Ok, czekaj ja idę na moment na strych muszę coś wziąć
- Dobrze, czekam
Poszłam na strych i szukałam mojego starego pamiętnika, czasami tak mam że lubie popatrzeć na moje wspomnienia. Gdy wracałam zaszłam do mojego pokoju odłożyć pamiętnik, tam gdzie nikt go nie znajdzie. Po opuszczeniu pokoju, do moich uszu dobiegła niesamowicie, piękna i delikatna melodia. Usłyszałam jak alex śpiewa, nawet z małą chrypka miał przepiękną barwę głosu. Usiadłam na schodach i wsłuchałam się dalej. Postanowiłam zejść na dół i wyjawić alexowi moja opinię
Zeszlam po cichu, jak juz byłam na dole, muzyka ucichła, Alex skończył grac i odwrócił się w moją stronę.
- Przepraszam, że zacząłem grać bez pozwolenia
- Nie masz za co przepraszać, naprawdę przepiękna melodia i słowa
- Serio ?
- Tak, jest świetna - powiedziałam i usiadłam koło niego
- Ehm... bo wiesz, napisałem ją dla ciebie.. - powiedział troszkę zawstydzony
- Jej, to niesamowite - Spojrzałam mu głęboko w oczy i pocałowałam.
C.D.N
Następny rozdział w niedzielę :D
Komentować i pisać opinie !!!!
Fajny blog :) + się do obserwujących :D liczę na to samo z twojej strony
OdpowiedzUsuń_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
star-doll-andia.blogspot.com
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
buziaczki :* :*
ssandriniaa
Suuper. Fajne zakończenie :D
OdpowiedzUsuń