Mój sen przerwał dzwoniący budzik. Przekręciłam się na drugi bok i przykryłam głowę poduszką. Gdy budzik na prawdę dawał w kość to po pięciu minutach go wyłączyłam. Przeciągnęłam się w łóżku i powoli z niego wstałam. Bolała mnie głowa i dokładnie wiedziałam od czego. Od wczoraj w mojej głowie kłębi się tysiące myśli. Czy kochałam Alexa, z którym było mi na prawdę dobrze, aż do czasu kiedy pojawił sie Daniel. Musiałam dokonać tak trudnego wyboru. Czy Daniel, którego ledwo znam lecz coś do niego czuję, czy Alex, który zawsze mnie wspierał, kochał całym sercem i był zawsze przy mnie. Powolnym krokiem zeszłam na dół, wzięłam tabletkę od bólu głowy, lecz wiedziałam że to nic nie da. Na śniadanie zjadłam jogurt ponieważ nic innego nie przyszło mi do głowy. Ubrałam sie w białe rurki, reeboki turkusowo-białe za kostkę i bokserkę turkusową. Zarzuciłam białą bluzę i poszłam do łazienki. Wzięłam gorącą kąpiel. Chciałam oby woda obmyła mnie z moich zmartwień, z problemów i aby możliwe było cofnięcie się w czasie i8 naprawienie wszystkich moich błędów. Zanurzyłam głowę w ciepłej wodzie, dokładnie umyłam ją moim ulubionym cytrusowym szamponem, wyszłam z wanny i owinęłam się ręcznikiem. Umyłam zęby, wzięłam suszarkę i zaczęłam suszyć włosy, ponieważ nie miałam czasu aby dać im samym wyschnąć. Gdy już byłu suche, związałam je w warkocza i dałam go na bok. Usiadłam na siedzeniu przed lustrem i zaczęłam się malować. Nałożyłam biały cień do powiek, błyszczyk i troszeczkę tuszu do rzęsy.
Wyszłam z domu na autobus, i po niecałych trzech minutach byłam już pod szkołą. Udałam się od salę od fizyki i weszłam do środka. Zajęłam swoje miejsce, na szczęście nie było jeszcze wiele osób w klasie miałam chwilkę czasu dla siebie. Zaczęłam przeglądać notatki z poprzedniej lekcji. Na szczęście temat, który teraz omawiamy był prosty. Zabrzmiał dzwonek i nauczycielka weszła do sali.
Z małym spóźnieniem do klasy wszedł Tom, najlepszy przyjaciel Alexa.
- Cześć - szepnął do mnie i zajął miejsce obok mnie.
- Hej - powiedziałam równie cicho i zaczęłam rozwiązywać kartkówkę.
- Panie Hamilton - powiedziała nauczycielka, zwracając się do Toma - proszę wyciągnąć karteczkę i rozwiązywać podane zadania - powiedziała i wskazała na tablicę.
Tom, bez słowa wyjął kartkę i zaczął rozwiązywać zadania.
Na przerwie udałam się do stołu przy którym siedzieli moi przyjaciele. Viv, Becca, Alex, Tom i Cam (kolejny przyjaciel Alexa).
- Hej, wszystkim - powiedziałam z uśmiechem. Tak, tak. Robiłam dobrą minę do złej gry.
- Cześć - powiedział Alex. Wstał z miejsca i pocałował mnie namiętnie.
- Siemka - odpowiedzieli wszyscy chórem.
Zajęłam miejsce bardzo blisko Alexa. Przez cały czas siedzieliśmy przytuleni. Nic nie zjadłam z obiadu, ponieważ od rana nie miałam apetytu. Wyczułam dziwne zachowanie u moich przyjaciół, a szczególnie u Beccki i Cam`a. Biła od nich dziwna bliskość. Becca siedziała bardzo blisko Cam`a. Praktycznie rzecz biorąc, siedzieli w tej samej pozie co ja z Alexem. Nie aby mi to przeszkadzało, ale widziałam że Becca siedzi jak na szpilkach. Moja ciekawość puściła i powiedziałam:
- No Becca, dawaj, gadaj co się stało - powiedziałam z chytrym uśmieszkiem.
- Bo... my... eh... Ja i Cam, jesteśmy parą- powiedziała i splotła swoją dłoń z dłonią Cam`a.
- Gratulacje - powiedzieli wszyscy chórem, lecz ja usłyszałam ciche pomrukiwanie Viv, wiedziałam że coś ją dręczy. Lecz nie poruszałam tego tematu przy stole. Nie chciałam psuć takiej chwili. Co chwilę zerkałam na Viv, była dziwnie smutna, lecz gdy ktoś się do niej odzywał mówiła że źle się czuje. Zadzwonił dzwonek, i wszyscy zaczęliśmy opuszczać salę. Alex razem z Beccą, Cam`em i Tom`em udali się pod salę od historii a ja z Vivian udałam się pod salę od geografii. Cieszyłam się, bo będę mogła się czegoś dowiedzieć.
Zajęłyśmy miejsce w naszej ławce i po chwili zjawił się nauczyciel i zaczął prowadzić lekcje. Ja zamiast słuchać nauczyciela, zaraz nabazgrałam na karteczce :
"Viv, co się dzieje? Powiedz mi, wiesz że możesz mi zaufać."
Podałam jej karteczkę i spojrzałam na niż znacząco. Po chwili dostałam karteczkę z odpowiedzią
" Zakochałam się w Cam`ie !! Tak wiem, to okropne, bardzo lubię Beccę i cieszę się że jest szczęśliwa, ale ... ja czuję coś więcej do Cam`a niż przyjaźń.."
Po przeczytaniu karteczki, zamarłam. Zatrzymanie akcji serca !! Odpisałam jej w błyskawicznym tempie
"Co zamierzasz robić?"
Podałam jej karteczkę, lecz doskonale wiedziałam co zrobi. Becca nalezy do takiego typu ludzi, którzy walczą o swoje. Otrzymałam odpowiedź.
"Będę walczyć o niego."
Wiedziałam... westchnęłam. Chyba aż za głośno, bo nauczyciel się odwrócił i spojrzał wrogo na mnie.
- Co się tak rozmarzyłaś co Lisa ? - powiedział z chytrym uśmiechem
- Westchnęłam ponieważ... - powiedziałam i spuściłam wzrok, starałam się wymyślić jakąś wymówkę
Nauczyciel jak by to wyczuł skierował wzrok na karteczkę z rozmową moją i Viv.
- Domyślam się że tu jest rozwiązanie, prawda ? - powiedział i wskazał na karteczkę.
Zbliżył się o krok i już wyciągnął rękę po kartkę, lecz ja byłam szybsza. Wzięłam kartkę i wsadziłam ją do stanika. Tylko to przyszło mi do głowy. Wiem, można połknąć kartkę, lecz gdy kiedyś tak zrobiłam to zadławiłam się i było nieciekawie.
- Oj, pożałujesz Lisa ! - powiedział, a właściwie wykrzyknął nauczyciel - po tej lekcji masz się stawić w kozie
Co ?! W kozie, no nie !!
Nie było właściwie tak źle jak myślałam.... Musiałam tylko napisać 30 razy zdanie "Nigdy więcej, nie będę pisała karteczek na lekcji." Nie było by to takie złe gdybym miała na to więcej czasu, a nie 20 minut. No cóż, ważne że zdążyłam i teraz mogę się spokojnie udać na ostatnią lekcje.
- Umierałam z nudów normalnie - powiedziałam do Beccki
- No... dlatego ja tak bardzo nie lubię francuskiego... - odpowiedziała - wiesz, ja już lecę, spotykam się po szkole z Cam`em. Ma dla mnie jakąś niespodziankę...
- Ok, to leć, ja muszę się spotkać z Viv
- Ok pozdrów ją ode mnie
- Ok, papa - powiedziałam i udałam się do wyjścia ze szkoły. Pod szkołą czekała na mnie Viviane.
- Cześć, chodź do mnie to pogadamy- powiedziałam
Viv tylko przytaknęła głową. Wiedziałam że to znak abym nic więcej na razie nie mówiła.
Gdy doszłyśmy do mnie do domu, od razu skierowałyśmy się do mojego pokoju.
- Więc tak, zakochałaś się po uszy w Cam`ie, czujesz do niego coś więcej, zamierzasz walczyć o niego i zrobić świństwo Becce, czy tego naprawdę chcesz? - spytałam jej z niepewną miną. Nie odpowiedziała, za to zobaczyłam łzy w jej niebieskich oczach, oraz narastający smutek, pomieszany z gniewem.
No i mamy 20. Cieszycie się ? Następny dopiero we wtorek, ponieważ wyjeżdżam i wracam dopiero we wtorek :p
:D
nowi bohaterowie
Daniel:chłopak uporczywie walczący o względy Lisy. Jest w niej zakochany po uszy. Jest gotowy poświęcić wszystko aby ją zdobyć. Interesuje się sportem i muzyką. Bardzo rozchwytywany przez dziewczyny. Już niedługo czymś nas zaskoczy...
Cam: Zakochany w Becce, odkąd zaczął z nią chodzić, nic innego poza nią go nie obchodzi. Interesuje się muzyką i wyrywaniem dziewczyn . Jest najlepszym przyjacielem Alexa i Toma.
Tom: przyjacielski, miły i zawsze radosny chłopak. Zakochany w Vivien lecz boi się jej o tym powiedzieć. Fascynuje się pisaniem wierszy i trochę sportem. Ma spore wzięcie u dziewczyn lecz szuka tej jedynej.
super rozdzialik, jakiś taki inny niż poprzednie "wzięłas się roboty" ;))
OdpowiedzUsuńAneczka2222
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę ;p
Ale mam wątpliwości czy jeszcze mam dla kogo pisać...