sobota, 19 czerwca 2010

Rozdział 16

Po odejściu kawałek usłyszałam krzyki.
- Tak ?! To prawda?
- ale ona na serio ...
I inne tego typu. No pięknie, pomyślałam sobie. Przeszłam kawałek i usiadłam na schodach. Nagle usłyszałam kroki i .... głosy. Na szczęście była to tylko Viv z Beccą i Alexem.
- Lis, strasznie mi przykro że tak to się potoczyło - powiedział Alex ze smutkiem, było mu pewnie smutno i dziwnie ze świadomością że całowała go Natalie.
- Nie szkodzi, chociaż posunęła sie o krok za daleko mówiąc kim byłam dawniej - mówiąc to spojrzałam na dziewczyny. Te zamiast posłać mi krzywe spojrzenie, podeszły do mnie i obięły ramieniem.
- Nie martw się - powiedziały chórem
Uśmiechnęłam sie i wstałam z zimnych schodów. Wracajmy na lekcje. Byliśmy spóźnieni 5 minut na szczęście pani od hiszpańskiego nam darowała. Później mieliśmy jeszcze historię i w-f. Muszę przyznać że nauczyciele są w porządku.
- Chodźcie do mnie do domu - powiedziała Viv
- Jasne ja w to wchodzę
- Ja też
- No to chodźcie, mieszkam jakieś 4 ulice z tąd.
Viv mieszkała w bardzo bogatej dzielnicy. Miała duży beżowy dom i fajnego małego pieska. Po otworzeniu drzwi wszystkie przywitałyśmy się z mamą Viv. Strasznie fajna kobieta. Pokój Viviane był mały jak na wielkość całego domu. Wszystkie usiadłyśmy na jej łóżku i zaczęłyśmy gadać. Wiele się o sobie dowiedziałyśmy . Dziewczyny wypytywały się o mój dawny styl, o Emily i Natalie i o Alexa. Spojrzałam na zegarek, była już 18.20. Pewnie mama się niepokoi.
-Ja już spadam
- Okej, my jeszcze trochę tu razem posiedzimy
- Spoko, to pa, do zobaczenia jutro
- Noe hej – powiedziały
Szłam szybkim krokiem, bo bałam się że mama będzie na mnie zła. Było już dość ciemno. Jakieś 5 minut drogi do domu usłyszałam kroki za sobą. Nie odwróciłam się tyko przyśpieszyłam tempa. Tajemnicza osoba nie zrezygnowała. Zaczęłam biec, lecz on mnie dogonił. Byłam przerażona. Złapał mnie za dwie ręce, i wziął mnie do tyłu tak jak by przykuwał mnie kajdankami, zasłonił mi dłonią usta i pociągnął za sobą. Nie widziałam jego twarzy. Szedł ze mną w stronę parku i położył na trawie. Zaczął ściągać mi mi bluzkę. Zaczęłam krzyczeć.
-Ucisz się dziwko, bo ci zniszczę tą ładną buźkę
Po tych słowach od razu zamilkłam. Ściągnął mi szorty i zostałam, w samej bieliźnie. Było mi zimno.
- Zimo ci? Za raz rozgrzejemy atmosferkę
Ściągnął z siebie spodnie, czarna koszulkę i bokserki. Jego twarz dalej była niewidoczna. Chciałam uciekać lecz byłam w zbyt wielkim szoku. Zaczął mnie całować i macać tam gdzie tylko chciał. Przygotowałam się na wielki ból. Krzyczałam i stękałam lecz to nic nie dało. Na sam koniec mocno uderzył mnie w twarz i szybko uciekł. Straciłam przytomność. Przynajmniej tak myślałam, byłam świadoma tego co się wokół mnie dzieje. Ocknęłam się, gdy było już zupełnie późno. Szybko zerwałam się na nogi, ubrałam się i pomknęłam do domu.
- Boże święty !! – krzyknęła mama – gdzieś ty się podziewała
- Byłam u nowo poznanej koleżanki , opowiadała mi o tej szkole i o wszystkim innym, później zasnęłam a gdy się obudziłam była już 21.30 więc mama Viv bo tak jej na imię wezwała dla mnie taxi.
- Aha, dobrze. Ale mogłaś chociaż odebrać telefon
- Przepraszam, zostawiłam go u łazienki u Viv
- Dobrze, kładź się spać. Jutro mi wszystko opowiesz.
- Okej, więc dobranoc
- Dobranoc córciu
Poszłam na górę, przebrałam się w piżamę, byłam zbyt zmęczona aby się umyć więc od razu klapnęłam się spać. Pomimo tego że byłam bardzo zmeczona, nie mogłam zasnąć. Myślałam o tym wszystkim co się stało. Doszłam do wniosku, że najlepiej będzie o tym nikomu nie mówić, a jutro przejdę się do apteki po … test ciążowy. Te wszystkie czarne myśli mnie wykończyły i zasnęłam nie wiadomo kiedy.


Nastepny jutro. Wiem ze zboczony ale no coz ;p

6 komentarzy:

  1. Nom fajne, i sory, za tematen koment myślałam tylko o sobie ;p sorcia

    OdpowiedzUsuń
  2. lucky:
    Nie szkodzi, każdemu może się zdarzyć. Cieszę sie ze tak się niecierpliwisz do następnych rozdziałów ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mogę się doczekać następnego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nom ciekawi mnie to.

    Zapraszam do mnie:
    buntowniczka-amy.blogspot.com
    Blog z moim opowiadaniem. Mam nadzieję, że zajrzysz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie piszesz

    Zapraszam na mojego blogasa

    http://love-me-jjustin.blogspot.com/

    Prosze zajrzyjcie ;)))

    OdpowiedzUsuń