czwartek, 17 czerwca 2010

Rozdział 14

Do szkoły miałam iść na 9.00 Wstałam o 7.30, zeszłam na śniadanie, była tam już moja mama i zrobiła mi kanapke z serem i ogórkiem. Na dokładkę zjadłam jabłoko i pomknęłam na górę. Poszłam do łazieki i opryskałam sobie wodą twarz na obudzenie. Umyłam zęby i wziełam prysznic. Ubrałąm się w nową sukienkę, do tego buty na małym obcasie i zaczęłam się zastanawiać co zrobic ze swoją fryzura i wyglądem. Strój miałam już za sobą, ale co dalej..? Po siedzeniu pół godziny przed lustrem, zdecydowałam już co muszę zrobić. Rozpuściłam włosy i umyłam głowę. Wysuszyłam je i pozwoliłam im się pofalować. Z natury mam lekko kręcone włosy i teraz postanowiłam to wykorzystać. Do tej pory niszczyłam je prostując. Czułam się dziwnie w nowej fryzurze.. Rozczesałam je i postanowiłam dodać tylko czarną kokardkę, ale taką malutką na spince, spięłam nia moją długaśną grzywkę. Na policzki dałam trochę różu, a rzęsy maznęłam lekko mascarą powieki zostawiłam bez cienia. Spryskałam sie pefrumami, i zeszłam na dół.
- Mamo, idziemy ? Już 8.40..
- Tak już.. - ucięła się w pół słowa kiedy mnie zoabzczyła - boziuniu, Lisa, co się z tobą stało ? Wyglądasz jak nie ty !
- Wiem..
- A z kad tak nagła zmiana?
- Ehm.. postanowiłam na jakiś czas odłożyć mój dawny styl, wiesz... nowa szkoła i tak dalej, nie chcem być pośmiewiskiem. Przyzwyczaisz się do mojego nowego wyglądu- powiedziałam i mrugnęłam okiem
- Mam, nadzieję że masz racje - powiedziała - chodź już wychodzimy.
Szłyśmy około. 10 minut. Szkoła była wielka, aula, w której odbywało się rozpoczęcie była ogromna. Wszędzie szukałam Alexa.. nigdzie go nie było. Nagle usłyszłam ktoki lecz się nie odwróciłam, ktoś zakrym mi oczy i złapał mie w pasie.
- Zgadnij kto to ? - powiedział dobrze mi znany głos
- Ceść, Al. Gdzie sie podziewałeś?
- Byłem tu już wcześniej lecz nie poznałem cię, co się z tobą stało ?
- Eh.. to mój nowy image - powiedziałam i uśmiechnęłam się - podiba ci się?
- Ta, jest super, tylko daj mi czas abym sie przyzwyczaił - powiedział i mnie pocałował -gdzie twoja mama ?
- Dzieś tam stoi - zaczęłam wędrować wzrokiem po zgromadzonych - o patrz, tam jest - powiedziałam i pokazałam na nią palcem ;p
- O no, widzę - Alex pomachał mamie a ona mu odpowiedziała tym samym.
- Pewnie zrobiła nam ze 100 fotek - powiedziałam i dałam mu całusa w policzek
- Też tak sądzę
Cała uroczystość minęła szybko, zostałam, przydzielona do klasy 1 b, na szczęście będę chodziła tam razem a Alexem. Uczniowie wydają się mili.. lecz pozory mylą. Dostaliśmy plan lekcji i razem z mamą wróciłam do domu.


No trochę krótki i w dodatku z opóźnieniem no ale no cóż.
Moja wena już po woli wraca. Więc następny będzie w sobotę rano, ale na 100 % megaaa długi ;D
Piszcie czy wam się podoba, i proszę komentujcie, każdy rozdział. Chcem wiedzieć że wiem dla kogo mam pisać. proszę.
To tyle.

2 komentarze:

  1. śliczny ale nich się coś dzieje z tą jej przyjaciółką ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się coś z Emily mogloby się wydarzyć. ale tak to super nie moge się doczekać 15 rozdziału!!

    OdpowiedzUsuń