Wszystkich was, z całego serca przepraszam, że tak długo nie dodawałam tego 11 rozdziału. Po pierwsze: nie miałam weny, po drugie: miałam szkolną wycieczke która całkowicie mnie wypompowała, po trzecie: kozystałąm z b.ładnej pogody w moim mieści, i nie miałam nawet czasu zmienić mojej medoll na stardoll, po czwarte: miałam szlaban. Mam nadzieję że sie nie gniewacie aż tak bardzo....
Obudziłam się o 11,25. Napisałam Sms-a do Emily 'Hejka, kochana, co porabiasz?'. Nie otrzymałam odpowiedzi przez godzinę, zaczęłam się zastanawiać, czy czasem się na mnie nie obraziła, choć właściwie to nie miała za co ..
Przez cały dzień bardzo się nudziłam, Emily z niewiadomego powodu się do mnie nie odzywała, Alex był gdzieś z kolegami... więc byłam skazana na nudę. Ubrałam się w stare szare spodnie od dresu a do tego morelową bluzkę. Do jedzenia wzięłam paczke żelków oraz butelke cytrynowej wody. Włączyłam telewizor i zaczęłam ogladać filmy. Po jakimś czasie stało się to nużące, napisałam esa do Emily: 'Heja, spotkamy się w skateparku?' . Tym razem długo nie czekałam na odpowiedź 'Nie, zmęczona jestem. Byłam na przesłuchaniu i ...... przeszłam !! :)'. 'Gratuluje :), szkoda że się nie spotkamy ;/' Po wysłaniu tego esemesa odpowiedzi tym razem nie otrzymałam. Z nudów postanowiłam wybrać sie do skateparku. Wzięłam deskę, i po chwili nie było mnie w domu. Po 10 minutach byłam na miejscu, zaczęłam jeździć gdy nagle zobaczyłam coś, w co nie mogłam uwierzyć. Emily !! To jeszcze nic, ona obściskiwała się z ... Jasonem !! Przecież on miał dziewczynę, jak ona może.. Jasonowi się to najwyraźniej podobało, swoje ręce przeniósł na tyłek Emily, a jej się to spodobało, to nie była moja była najlepsza przyjaciółka..A co z Luckiem, jej chłopakiem ?! Przecież mówiła że go kocha. Koło Emily stała .. no właśnie, Natalie !! I się śmiała, po przyjacielsku. Co ta zdzira tu robi ?! Stałam tak przez dobre 20 minut gapiąc się na nich, aż w końcu postanowiłam do nich podejść.
- O hej, Emily, co już nie jesteś zmęczona ?!
- Ehm.. cześć Lisa- Moja imię powiedziała z wyraźną niechęcią - nie, już nie, przeszło mi po kubku kawy
- Przecież ty nie pijesz kawy !
- Ale ona była ze mną świętować N A S Z sukces - wtrąciła swoje 3 grosze Natalie
- Emily, a ty od kiedy zadajesz się z tą zołzą?!
- Natalie, wcale nie jest zołzą !! - powiedziała bardzo stanowczo - Aha, rozumiem, czyli to teraz twoja przyjaciółka ?!
- Tak, moja nowa o wiele lepsza przyjaciółka, od ciebie. Ona przynajmniej mnie wspiera!! - Te słowa wgłębiły się w moje serce, poczułam ból, jak by ktoś wyrywał mi część mojego serca, zawsze uważałam Emily za siostrę, aż to tej pory, nie mogłam w to uwierzyć. Zagryzłam wargę aby nie wybuchnąć płaczem
- Co ?! A jak cię nie wspierałam tak ?!
- Najwyraźniej nie - wtrąciła Natalie- Nie rozumiesz, woli mnie i tyle !!
- Wiesz co Emily ?! Przyjaźnij się z tą wiedźmą !! To koniec naszej "przyjaźni" - po tych słowach zerwałam mój łańcuszek z połówką serduszka, który
kupiłyśmy 3 lata temu i każda miała połówkę - masz, daj go Natalie, na pewno będzie wniebowzięta !!
- Dzięki, i tak to był tylko kawałek metalu, nic nie znaczył
- Dla mnie znaczył i to wiele !! A właśnie apropo, Jason.. co z Karoline ?
- To moja sprawa, kocham Emily !!
- Ludzie co się zwami dzieje ?!
- Nie mieszaj się, nas już nie ma - krzyknęli wszyscy jednocześnie
- Nie, no ale miałam wspaniałych przyjaciół - powiedziałam sarkastycznie - ja spadam, zostawię was, grupko "przyjaciół"
I odeszłam, do tego czasu byłam smutna, lesz nagle na miejsce smutku, do mojej duszy wkradł się gniew. Byłam wściekła na siebie. Co chwilę czułam co innego. Raz byłam smutna, raz sie cieszyłam a raz byłam wściekła. Poszłam do parku, i usiadłam na ławce na której siedziałam razem z Alexem poprzedniego wieczoru, pomyśleć jaka ja wtedy byłam szczęśliwa... Siedziałam tak, zastanawiając się nad sensem mojego życia. Wstałam, i podeszłam do mostku, czułam że czas to skończyć, napisałam pożegnalny esemes Alexa 'To koniec, cieszę się ze przy mnie byłeś, miałam tylko siebie, żegnaj, pamiętaj że cię kocham. Twoja Lisa.'. Stanęłam na mostek, i skoczyłam.
- Lisa, nie !!
Następny rozdział w sobotę około 12
Super, aż się nie mogę doczekać:)
OdpowiedzUsuńA kolejny rozdział dziś o 12 ?
Tak :]
OdpowiedzUsuń