środa, 23 czerwca 2010

Rozdział 18

Zeszłam na dół, aby zjeść śniadanie. Przy stole stała mama.
- Hej, co na śniadanie ?
- Naleśniki, masz - powiedziała i podała mi talerz.
Zjadłam w kosmicznym tempie. Um... nie ma to jak pyszne naleśniki mojej mamy.
- Dobra to ja lecę do szkoły.
- Okej, no to papa
Chwyciłam torbę i wyszłam z domu. Miałam bardzo dużo czasu, była 8.30 a miałam na 10 do szkoły. Skręciłam w uliczkę prowadzącą do parku i usiadłam na ławce. Wystawiłam twarz do słońca. Było gorąco, słońce prażyło jak na pustyni. Wzięłam i-poda i włączyłam muzykę, a słuchawki włożyłam do uszu. Siedziałam tak dobre 30 minut. Nagle zauważyłam chłopaka idącego w moją stronę.
- Ehmm.... Daniel jestem - powiedział z nieśmiałym uśmiechem
- Hej, Lisa, miło mi cię poznać - powiedziałam uśmiechając się
Gadałam z nim tak dobre 10 minut, a później przeszliśmy się po parku i kontynuowaliśmy naszą rozmowę. Dowiedziałam się, że ma 17 lat, mieszka 4 ulice dalej ode mnie i interesuje się sportem i muzyką.
- Lisa, masz tu mój numer, zadzwoń jak będziesz miała chwilę.
- Ok, masz tu mój
Po wymienieniu się numerami telefonu, rozeszliśmy się, ponieważ ja musiałam lecieć do szkoły, a Alex wracał już do domu. Zajęcia w szkole minęły szybko. Gdy zadzwonił dzwonek na przerwę po mojej ostatniej lekcji, poszłam na boisko szkolne, i siedziałam tam dobre 20 minut. Wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do Daniela.
1 sygnał, 2 sygnał, o odebrał, pomyślałam sobie i uśmiechnęłam sie pod nosem.
- Cześć Lisa, jak mija dzień ?
- Właściwie to dobrze, lecz strasznie mi się nudzi ....
- Chodźmy razem do kina co ?
- Okej, a na co ?
- Nie wiem, coś się znajdzie
- Ok, gdzie mieszkasz ?
- FlourStreet 16, bądź o 17, ok ?
- Spoko, papa
- Hej
Rozłączyłam się, i biegiem pobiegłam do domu. Gdy byłam już 2 uluce dalej od domu zobaczyłam Alexa idącego drugą stroną ulicy. On, jakby począł na sobie czyjś wzrok odwrócił się i mi pomachał.
- Hej Lisa, gdzie się tak śpieszysz ?
- Mama już dzwoniła, i powiedziała abym szybko wracała - powiedziałam. Oczywiście skłamałam, bo co ?! Miałam powiedzieć że spotykam się z Danielem ?!Eh... ja to mam pomysły.. kręcić z dwoma facetami ... już niedługo zacznę się nazywać Lisa Zimna Bezuczuciowa Suka. Ta to na pewno bardziej do mnie pasuje.
- Aha, ok to leć
- Ok pa
Rzuciłam i pobiegłam pędem. Wpadłam do domu, zjadłam kanapkę, ogarnęłam w pokoju, poszłam wziąć zimny prysznic, aby się odświezyć i założyłam to. Rozczesałam włosy, zrobiłam delikatny makijaż, spryskałam się perfumami i zeszłam na dół. Była juz 16.50 więc lada moment Daniel powinien być. Ooo juz dzwoni.


Następny jak będę miała czas.

1 komentarz: